wtorek, 6 kwietnia 2010
Już jutro nowe posty
Ja sobie tak obserwuję i widzę, że kilka osób rzeczywiście śledzi mojego bloga, myslałem, że to tylko takie "wpadki". Dlatego to dla ich informacji: jutro dalszy ciąg. Ostatnio było tyle spraw (mi.n. przeziębienia), że nie było kiedy po prostu wyjść. Wyszedł z tego ponad miesiąc przerwy. W tym tygodniu jestem na urlopie i na pewno nadgonię :O)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
No to czekamy :)
OdpowiedzUsuńKiedy sfotografujesz Helenke???? Mieszkalam tam ponad 30 lat, bylo by milo zobaczyc stare katy :)
Przegladalam Twoje zdjecia, niestety nieznam dobrze centrum Zabrza. Nie mniej pokazujesz moje miasto interesujaco.
Co mnie przygwozdzilo do fotela?, to ze Twoje zdjecia z podwojna sila ukazuja brud, obskurne odpadadajace tynki, zaniedbane budynki, kamienice. Ja wiem ze zdjecia w B&W dodaja dramatyzmu, ale parzac obiektywnie, Zabrze mamy zanniedbane, zapuszczone.
Czekamy na kolejne zdjecia.
Pozdrawiam z dalekiej, zimowej wciaz polnocy :)
O kurde, ale szybka reakcja.
OdpowiedzUsuńDzięki dzięki za wpadanie.
Hmm, co do pokazywania obskurnego Zabrza - w zasadzie nie taki do końca mam zamiar. Poakazuję po prostu w pewnej konwencji to, co mnie interesuje najbardziej, czyli stara architektura oraz tzw. "klymaty", czyli stare podwórka (raz, że klimatyczne, dwa, że z reguły ludzie ich nie znają), czyli to, co mi się fajnie kojarzy z dzieciństwem. A że większość z nich jest zaniedbanych (za co częściowo jestem wdzięczny, bo jest więcej faktur ;o), to tak to wygląda.
Niestety (a może i stety, w końcu to moja konwencja) w tym blogu przyjąłem pewne założenie - dokument artystyczny - oraz pewną konsekwencję - kolekcjonuję subiektywnie wyznaczone (choć przy rozsądnych założeniach) kwartały ze starą architekturą (osiedla, grupy budynków). Stąd może być tu tłok, choć staram się unikać powtórzeń. Mam w tym blogu pewne powołanie, więc i mnóstwo radości i mnóstwo męki ;o)
Muszę przyznać, ze planuję jeszcze jednego bloga z trochę innym (mniej szczegółowym podejściem), ale do tego dojrzewam dopiero powoli.
Pozdrawiam
:))
OdpowiedzUsuńmoże wpadł bys na osiedle przy ulicy żółkiewskiego ? to tez w sumie stary plac teraz z tego co wiem zbudowali tam plac zabaw ale jest tez (chyba jeszcze) stara fontanna chociaz bardziej to przypomina jakis brodzik dla dzieci
OdpowiedzUsuńrafal: wiem, o którym miejscu mówisz - modernistyczne os. DEWOG, blisko ul. Chłopskiej ten "basen"; bywałem tam nieraz na spacerach z synkiem - i tam też wpadnę, może już w tym tygodniu (duże zadanie się szykuje)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję :P ci ja tam spędziłem najlepsze chwile ;p swojego życia na tym właśnie podwórko niestety ... sąsiedzi z jednego blogu na miejscu boiska chcieli mieć trawę i tak już zostało teraz postawili tam podobno plac zabaw. Jeszcze podobno kiedyś były tam ogródki działkowe (chociaż nie jestem 100 procent pewny szłyszalem od sąsiada do którego kiedyś chodziłem czasami ) dzięki jeszcze raz i pozdrawiam xd
OdpowiedzUsuń