środa, 31 sierpnia 2011

Moja pierwsza publikacja

"Point of Simplicity" jest darmowym miesięcznikiem PDF o charakterze przeglądowym (digest) poświęconym fotografii artystycznej. Jego podstawowym celem jest z jednej strony pozwolenie czytelnikom na odkrycie świeżych nazwisk w świecie dobrej fotografii, a z drugiej strony przedstawienie amatorskich i półprofesjonalnych fotografów nowym odbiorcom i szerszej publiczności. Każdy kolejny numer poświęcony jest innej tematyce podejmowanej w fotografii; dotychczas były to:
- Kontrast
- Biel
- Linie
Najnowszy numer, wydany wczoraj, ma tytuł "Miasto".

Tak się złożyło, że ok. miesiąca temu zgłosili się do mnie twórcy owego periodyka zgłosili się do mnie przez portal fotograficzny deviantArt, gdzie mam swoje konto, i poprosili o pozwolenie na umieszczenie w swoim periodyku kolażu moich fotografii. Oczywiście, że się zgodziłem. Jako średniej jakości niedzielny fotograf nie mogę się poszczycić ani żadnymi publikacjami, ani większym zainteresowaniem ze strony widzów, ani tym bardziej wystawą czy też nagrodą w jakimś konkursie.

Dlatego też z dumą zapraszam do zapoznania się z ową publikacją. Moją pierwszą! Muszę przyznać, że jestem zaprezentowany w całkiem zacnym gronie, obok takich bardziej utytułowanych kolegów, jak Maciek Leszczyński, Margaret Morrissey, Oleg Podzorov, czy Bassem Tammimi.

Aby obejrzeć numer wystarczy kliknać w poniższy obrazek, a potem "Click to read".
Moje prace na str. 72-73.


poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Znów eksperymentowałem

Z braku odpowiedniej pogody (czytaj: z nadmiaru słońca), odwiedzanie kolejnych kwartałów Zabrza trochę zawisło. Natomiast w sobotę rano chmurki powitałem z radością. Dysponując czarnym jak noc filtrem szarym poszedłem zabawić się znów w długie czasy. Poniżej efekt. Stwierdziłem jednak, że ostre słońce pełni dnia nie jest za dobra porą dla takich zdjęć. Nie, nie dlatego, że nie mogę uzyskać długich czasów - w zasadzie 90 sekund bez niczego można osiągnąć w słoneczny letni dzień - problemem jest jednak przysłona. od 40 sekund wzwyż muszę przekraczać f/13, co daje, niestety, już istotny zanik szczegółów (optymalnie f/5,6-f/11), spotęgowany jeszcze szkłem filtra. W poprzednim poście prezentowałem zdjęcia z f/8, więc rozdzielczość obrazu była maksymalna.

Poniżej pierwsze zdjęcie wykonane jeszcze na f/11 - jeszcze rozsądnie ostre. Późniejsze na otworach f/16-f/18 w 100% powiększeniu zostawiają jednak wiele do życzenia. Znów się czegoś nauczyłem.

Budynek Głównej Komendy Policji oraz Centrum Edukacji
Piękna wieża ciśnień (wodna) na Zamoyskiego.
 Zabrzański dworzec (przyjeżdża i odjeżdża pociąg).


wtorek, 16 sierpnia 2011

Zabawy z długim czasem naświetlania

Minął urlop i można spokojnie robić zdjęcia dalej. Jakoś tak jednak naładowany inspiracjami spróbowałem pobawić się fotografią nieco inaczej. Swego czasu wydałem kupę kasy (4 stówy!) na zakup filtra szarego ND 3,0 Heliopana, żeby pobawić się w LTEP, czyli Long Time Exposure Photography. Zrobiłem kilka testowych zdjęć, ale jakoś mnie nie zachwyciły, a do tego długi czas oczekiwania na naświetlenie klatki i jej wywołanie zniechęciły mnie. Przeleżał ten czarnulek u mnie w torbie około roku, no i teraz po zastrzyku inspiracji postanowiłem zabawić się jeszcze raz. Poniżej kilka ujęć z godzinnego wieczornego dzisiejszego spaceru po mojej zabrzańskiej okolicy.

Co mnie zdziwiło, jak już zobaczyłem te zdjęcia na kompie - taka ostrość! Często robiłem zdjęcia ze statywu, ale żeby otrzymać taką żyletę (może to tylko subiektywne odczucie). Wrzuciłem tez owe na swoje konto w Panoramio (lubię gwałcić ten serwis). Najmniej jestem zadowolony z Wincka (Pstrowskiego), no ale to pomnik, a nie budynek, więc mniej wyraziste linie rysują się na zdjęciu.

Kościół ewangelicki Marcina Lutra.
Kościół pw. św. Anny.
Wieża ciśnień Szpitala Klinicznego nr 1.
Pomnik Wincentego Pstrowskiego i "słynna" zabrzańska fontanna.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...