Miałem problem, które zdjęcie wybrać, bo oba mi się podobają. Dlatego oba lądują. Pierwsze bardziej takie typowo wieczorowo-miejskie: nic już nie jeździ, cisza, tylko tramwaj przemyka pod wiaduktem. Drugie natomiast z tych miejskich ruchliwych; nawet pani motornicza (dzięki Damian) tramwajarka (tak się to nazywa???), widząc debila z aparatem i statywem na skrzyżowaniu ok. godz. 21h zwolniła do zdjęcia (ale i tak się nieco rozmazała, nadając jednak trochę mu dynamiki i tuszując bezimienne twarze pasażerów i swoją "kierowniczki"). Stąd po wątpliwościach oba lądują. ISO 12800, stąd "szlachetne" ziarno ;o), ale za to cienie bogatsze w kolory.
czwartek, 24 września 2015
Tramwajowe alternatywy
Etykiety: fotografia, Zabrze, Górny Śląsk, Śląsk
fotografia nocna
,
night photography
,
ul. Wolności
,
Zabrze Centrum Północ
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Pani Motornicza :-)
OdpowiedzUsuńNo toś mnie uratował! :o))
UsuńBardzo ciekawe ujęcia:-)
OdpowiedzUsuńDzięki :o)
UsuńKlimaty tego typu lubię. Fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDzięki! No ja w sumie też :o)
UsuńTo czekam na więcej takich fot, bo jestem ciekaw jakie tramwaje w ogóle u Was jeżdżą.
UsuńSłyszałem różne określenia na prowadzących wozy: motorniczy, motorowy albo maszynista.
OdpowiedzUsuńPrzy takim ISO fota wyszła bajerancko. Jest klimatycznie i dobrze, bana jeszczcze do Mikulczyc jeździ ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ;)
Dzięki!
UsuńJestem zadowolony z Canona 6d głównie dzięki fajnemu radzeniu sobie z szumem.