Podczas ostatniej wizyty w Maciejowie natknąłem się na dwie malownicze osobliwości, którym wieszczę niedługie już życie. Ruina domu jednorodzinnego i jakichś zabudowań gospodarczych oraz prowizoryczny płot (parkan) zbity z różnej maści desek, płyt, okiennych ram, odwiedzany, co widać po starym fotelu, przez miejscowych bezdomnych lub jakieś dzieciaki. Nazwałem je osobliwościami, gdyż dookoła raczej wszystko poukładane: nowe zabudowania, teren raczej zadbany lub co najmniej rozsądnie utrzymany. Poza tym oba są blisko ulic, a nie w jakimś szczególnym odosobnieniu, więc "są na widoku". Dziwne te miejsca w tej okolicy, trochę jakby przeniesione z innych części miasta.
środa, 16 października 2013
Dwie osobliwości
Etykiety: fotografia, Zabrze, Górny Śląsk, Śląsk
kolor
,
ruiny
,
ul. Kruczka
,
Zabrze Maciejów
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Opuszczone stare domostwo. Aż dziw, że nie spotkałeś tam żadnych koczowników.
OdpowiedzUsuńTo była niedziela rano, może jeszcze spali ;o)
UsuńDlatego też nie zapuszczałem się tam głębiej, trzymając się raczej na dystans.