czwartek, 26 stycznia 2012

Powrót na Borsiga, cz. 3

Ten plac był już przeze mnie fotografowany przy poprzedniej wizycie na osiedlu, choć tej "wieży" wtedy nie było tam widać. Dziwny obiekt, bo to w sumie transformator, ale nie przystający architektonicznie w ogóle do zabudowy osiedla. Trochę surrealistycznie to wygląda. Mieści się on idealnie w osi osiedla, ale nieco asymetrycznie, w północnej jego części, przy ul. Okrzei. Malownicze miejsce.


Ostatnim elementem z tej krótkiej zimowej wyprawy na Boziwerek, który chciałbym pokazać, to komórki/chlewik, które towarzyszą każdemu budynkowi. Ich drewniane drzwi ustawione w szereg na ścianach tych specyficznych zabudowań gospodarczych (czy gdzieś jeszcze na świecie, poza Śląskiem/Polską są tego typu zabudowania?) plus niewielka odległość od domów mieszkalnych (ok. 5 m), w zimowej aurze tworzą specyficzny klimat (wybaczcie skojarzenie, ale tego typu atmosfera zawsze przywodzi mi na myśl komiksy o Throgalu). 



2 komentarze :

  1. Witam

    Jak zwykle zdjęcia na 6 + , nie będę oceniać względem technicznym gdyż takiej wiedzy nie posiadam , ale jako obserwator , też trochę po sąsiedzku swoją drogę plusik za odwagę :) to bardzo dobre ujęcia

    pozdrawiam Karolina

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, dzięki... :O)
    E tam, "odwagę". Było spokojnie, zresztą śnieżno-deszczowy poranek, więc mało ludzi. Jak na razie, to nie ma tam strachu.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...