Chciałem ostatnio wykorzystać wysokość DEWOGowych wieżowców, dla złapania okolic tego osiedla. Niestety, jedyne otwierane okna klatek schodowych wychodzą "do wewnątrz", czyli na podwórka pomiędzy budynkami. Innymi słowy - widok na inne bloki. Zewnętrzne okna klatek tych najwyższych budynków to natomiast luksfery - zero szans na ich otwarcie. Mam tylko nadzieję, że jest tam gdzieś jakiś wybity luksfer, jednakże wieczorem nie widziałem takiej opcji. Są jeszcze galerie pomiędzy tymi blokami, ale one są niedostępne (prywatne) i wychodzą zresztą też do wewnątrz. Dlatego dziś tylko widok z dołu, kiedy to jeszcze miałem nadzieję, że się uda coś uchwycić z góry. Baśniowo, zimowo i kolorowo. Nie wiem, dlaczego, pasuje mi tu w tle muzyka Rush i Yes. Widzę tu ranek i wieczór. Ok, koniec z winem ;o)
wtorek, 30 grudnia 2014
Nie udało się
Etykiety: fotografia, Zabrze, Górny Śląsk, Śląsk
DEWOG
,
fotografia nocna
,
Górny Śląsk nocą
,
ul. Czarnieckiego
,
ul. Zieleniewskiego
,
ul. Żółkiewskiego
,
Zabrze Centrum Południe
,
Zabrze nocą
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPamiętam,że jak byłam bajtlem to wchodziłam na dach tych budynków na przeciwko administracji (żółte małe budynki) wjeżdżało się windą na samą górę i tam jakoś wchodziliśmy bo były drzwi otwarte. Nie wiem jak to teraz wygląda, może dalej są nie zabezpieczone :) Albo ludzie bardziej pilnują :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie potwierdzę, bo nie byłem w środku i nie znam tego terenu dobrze, ale dzięki za podzielenie się wspomnieniami.
Usuń