niedziela, 21 kwietnia 2013

Zabrze by Car

Ostatnie z serii. Przynajmniej do czasu...





11 komentarzy :

  1. Odpowiedzi
    1. I patrz Przemek, buja się po moich dziurach i nawet nic nie powie żebym wyszedł na wspólne fotografowanie.

      Usuń
  2. Dzięki, dzięki. Ale to trochę dziwne, że dopiero przy 4 poście tej serii ktoś ją zauważył.

    Damian, a które to Twoje dziury? Bo to i moje również!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy 4 poście postanowił że napisze, że ją lubi ;)

      Usuń
    2. A swoją drogą, te w tym poście to wg mnie najgorsze z serii. Ale musiałem coś wrzucić, bo nie mam na razie niusów. Ale już się szykują :O)

      Usuń
    3. W zasadzie to wszystkie bo mieszkam na Krasińskiego, ale za bajtla szwendało się głównie po szcześc boże.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawe nawiązanie, tym bardziej, że Friedlander nie miał takich pięknych śląskich widoków przed maską - ale "cienie" to Ty masz po zbóju! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miły komentarz. Polecam resztę z serii, chyba zresztą lepszą: http://fotozabrze.blogspot.com/search/label/Zabrze%20by%20Car

      I o jakich Ty cieniach piszesz? :O)

      Usuń
  4. Znam. Myślę o czarnych partiach na Twoich zdjęciach - są zupełnie czarne i bez szczegółów, a szkoda. Może to tylko kwestia obróbki, ale tam powinny być jednak coś widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz, to tylko cyfrzak. Z drugiej strony, nie wiem, jaki masz monitor, ale w cieniach dosyć dużo widać, przynajmniej w domu, gdzie mam lepszy monitor niż np. w pracy lub na laptopie.

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...