Takiego śniegu zawsze oczekuję na Boże Narodzenie - Wigilia przy gęstym opadzie, gdy rodzina się spóźnia na kolację i gdy za oknem stalowe niebo przygniata świta śniegiem - to lubię. Rzadko tak bywa.
Podobne odczucia chciałem mieć wczoraj rano, jedząc śniadanie wielkanocne, ale bliżej mi było do poranka pierwszego dnia Świąt Bożego Narodzenia. Dziwna pogodowo Wielkanoc. Dziwna, nawet jak na marzec. Musiałem pod wieczór wczoraj wyjść na chwilę na miasto i to zarejestrować.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz