Nad ul. Korczoka na Zaborzu zapada zmrok, przewiane niebo ciągnie resztki chmur, ulica błyszczy wodą po deszczu, a nad wszystkim w oddali górują kominy Fortum Zabrze.
Przy okazji uprzedzę fotograficznych malkontetów, że rozjaśnienie krawędzi bloków po prawej, tuż pod granatowymi chmurami, nie pochodzi z obróbki fotografii, ale jest to po prostu oświetlona rozproszonym światłem nieba blacha brzegu dachu.
Przy okazji uprzedzę fotograficznych malkontetów, że rozjaśnienie krawędzi bloków po prawej, tuż pod granatowymi chmurami, nie pochodzi z obróbki fotografii, ale jest to po prostu oświetlona rozproszonym światłem nieba blacha brzegu dachu.
Ciekawe to odbicie :)
OdpowiedzUsuńAle które?
Usuń