Czyli jedna i ta sama ulica Sienkiewicza w dwóch podejściach. Które lepsze, które ważniejsze? Nie wiem. Nieistotne. Oba widoki coś mówią i równie dobrze z każdego można by zrezygnować. Oba lubię, choć chyba "dwustronna" kamienica po lewej stronie na drugim zdjęciu stanowi o jego sile.
Nadmienię tylko, że drugie ujecie nie wykonałem zoomem z tego samego miejsca. Zreszta perspektywa jest inna, choć może nie od razu widoczna.
Nadmienię tylko, że drugie ujecie nie wykonałem zoomem z tego samego miejsca. Zreszta perspektywa jest inna, choć może nie od razu widoczna.
Fakt że wróciłeś ze sprzętem jest niczego sobie :P
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie kojrzay mi się z Sienkiewicza taką jaką jest... mało przyjazną.
Drugie jakoś tak na pierwszy rzut oka wygląda przyjaźniej, jak jakiś ryneczek wieczorem. Dopiero po chwili dochodzi do człowieka że to to samo miejsce :D i tam nie będzie szybko miło :P
Haha, świetne obserwacje. Dzięki!
UsuńW sumie nie jest tam aż tak strasznie. Albo miałem szczęście ;o)