Kilkukrotnie miałem w życiu sen oscylujący wokół tego typu miejsca: powykręcane drzewa, XIX-wieczne ciasno ustawione budynki, jesienny wieczór... Jeszcze dymy by się przydały z ognisk i ludzie w cylindrach... Ewentualnie prószący śnieg. Zapędziłem się? Dosyć pierdół!
Jakkolwiek tego typu klimaty oferuje "zaplecze" biskupickiego Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla (IChPW) przy ul. Zamkowej. Wczorajszego wieczoru pochodziłem trochę po tamtejszej zadrzewionej okolicy. Dobrze, że świecił księżyc.
Love the stars the aperture makes 1
OdpowiedzUsuńSuper klimatyczne ujęcie. Bardzo lubię Biskupice.
OdpowiedzUsuńDzięki! Tez lubię :O)
Usuń