Zabudowa sąsiedztwa kościoła pw. św. Andrzeja i wieżowca "Mostostalu-Zabrze" kojarzy mi się z jakimś prowincjonalnym miasteczkiem: dwa stare zaniedbane jednopiętrowce ustawione równolegle do siebie z dużym niezagospodarowanym podwórkiem. Gdzie niemal w centrum dużego miasta tak wielki podwórzec? Takie marnotrawstwo przestrzeni? Poza tym brak innej zabudowy: garaży, komórek, placu zabaw. Często mijałem to podwórko, ale nigdy tam nie zaglądałem, aż do wczoraj.
Bardzo malowniczy zakątek wart odwiedzenia, np. śnieżną zimą. Esencja "starego Zabrza".
Przed laty ...., pracowałem w biurowcu "Mostostalu" w biurze na V piętrze z widokiem na to właśnie podwórko. Nie było ono takie duże jak obecnie, bo od strony biurowca, równolegle do ogrodzenia stał jakiś dość duży budynek gospodarczy z czerwonej cegły i z płaskim dachem krytym papą. Natomiast pomiędzy dwoma stojącymi obecnie budynkami stał rząd typowych komórek również z czerwonej cegły. Najpierw rozebrano zaniedbane komórki, a po jakimś czasie również ten będący również w złym stanie budynek gospodarczy. ( J. Sz. )
OdpowiedzUsuńa po jakimś
Dziękuję za cenne uzupełnienie faktów. Choć chyba tekst się urwał na końcu?
Usuń