wtorek, 19 września 2017

Nocne chlewiki

Skoro byłem już na Jagiełły, to musiałem wstąpić na jedno z jej podwórek. Chyba zachęciła mnie panująca tam duża ciemność. Położone w głębi wejście do klatki schodowej ledwo oświetlało zielone od trawy podwórko, a pod ścianą w rzędzie grzecznie sobie stały chlewiki. I przypomniało mi się, jak kiedyś chodziłem po zabrzańskich podwórkach i szukałem chlewików. W sumie trochę materiału się uzbierało (41 chlewików) i trzeba by to kiedyś w końcu uporządkować.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...