Anonimowy komentator PK pod poprzednim postem sprowokował mnie do istoty szczegółów w mojej fotografii. Poniżej 100% wycinki z oryginałów poprzedniego posta. Czy fotografia cyfrowa o takiej szczegółowości prezentacji w celach dokumentacyjnych, ma sens? Czy może dokumentem może być fotka z komórki lub zwykłego cyfrzaka?
Dla zobaczenia powiększenia 100% szczegółów należy kliknąć poniższe zdjecia.
Ostatnio mi koleżanka zwróciła uwagę na "czystość" zdjęć, lepiej mniej i konkretniej niż więcej i chaotyczniej. Z jednej strony ma rację z drugiej co zrobić jeśli właśnie taka, czasem chaotyczna rzeczywistość jest domeną śląskich placów, podwórek. Czyścić śmieci w fotoszopie?
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Ja również lubię różnorodność i szczegółowość w kadrze. Przecież najważniejsza jest kompozycja, która nadają dominujące przedmioty, a nie detale.
UsuńA mi detale tez się podobają ;) Szczególnie w architekturze. :)
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo fajny blog.
A żebyś wiedział! :O)
UsuńDzięki i pozdrawiam.