Wracam po krótkiej przerwie. Byłem chory i nosa nie mogłem wyścibić poza dom, zatem zdjęć na blogu nie było. Dopiero wczoraj wieczorem odwiedziliśmy (tym razem towarzyszył mi mój 7-letni syn, Mikołaj) bloki przy ul. Klonowej. Byliśmy krótko, ale trochę materiału jest. Ponownie w powietrzu wisiała mgła (taki urok ostatnich nocy), ale nie tak intensywna. Ponownie udało mi się otworzyć okna na ostatnich piętrach wieżowców. I ponownie skląłem, że nie zabrałem szerszego kąta. Obiektyw 85-tka, z którego jak dotychczas pochodzą wszystkie dotychczasowe zdjęcia Zabrza z góry, jest niezły dla krajobrazów miejskich, gdzie obiekty znajdują się dosyć (ale nie za bardzo) daleko. Natomiast, gdy chcę coś też uchwycić na pierwszym planie, jest gorzej. Na poniższych jeszcze zagrało kompozycyjnie fajnie, jednak miałem tez pomysły na inne ujęcia, ale wspomniane szkło nieco mnie ograniczyło. Z drugiej strony: chyba całą nocna serię wykonam na tym jednym, dla spójności. Trzeba po prostu szukać dobrych ujęć.
Na obu poniższych zdjęciach dominuje ul. 3 Maja, na pierwszym szczególnie widać również Jagiełły.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz