Po drugiej stronie ul. Makoszowskiej, gdzie zrobiłem zdjęcia murali zaprezentowane 2 posty wcześniej, znajduje się grupka 3 innych, ale każdy "z innej parafii". Jeden "wisi" na tylnej ścianie osiedlowego sklepiku, drugi to długi kolorowy mural na ścianie garaży, a trzeci -ten podoba mi się najbardziej - niemal czarno-biały, niemal wintadżowy: brudnopomarańczowy (złoty?) napis na czarnym tle. Oszczędnie i ze smakiem, z nawiązaniem do górniczych tradycji.
piątek, 8 lutego 2013
Na bogato 2
Etykiety: fotografia, Zabrze, Górny Śląsk, Śląsk
górnikowe murale
,
ul. Makoszowska
,
Zabrze Janek
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz