czwartek, 19 stycznia 2012

Zabrzańskie kościoły - św. Anna, suplement... a może...?

Poniżej zdjęcie św. Anny, którego w zasadzie nie miałem zrobić. Wracałem już do domu, bo bateria mi siadła. A że obchodziłem kościół dookoła, to wracałem drugą stroną, przez wąskie przejście w murze, równolegle do ul. Pośpiecha. I tam właśnie uakzał mi się obraz przedstawiony na zdjęciu. Byłem pod wrażeniem bryły kościoła z tej strony - tak jasnej, wyraźnej i, choć skomplikowanej, to harmonijnej. Nie spodziewałem się, że można tę budowlę uchwycić w ten sposób (chyab szedłem tamtędy pierwszy raz w życiu). Wyciagnąłem akum z aparatu, pogrzałem, pochuchałem i udało mi się zrobić jeszcze 3 ujęcia. Poniżej najlepsze z nich.

Tak mi się ono spodobało, że nie wiem, czy ono nie powinno być "firmowym" zdjęciem św. Anny, zamiast tego w poprzednim poście, które jest dosyć oczywiste. Stąd pytanie w tytule postu, czy na pewno powinno ono być suplementem. Oceńce sami.


4 komentarze :

  1. czasem suplement okazuje się mocniejszy - bardzo dynamicznie tu wygląda ta bryła, wręcz niesamowicie...
    ile to się trzeba czasem nachodzić, żeby do czegoś dojść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe, racja, serafin :O))
    Dzięki.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja byłem w tym kościele chrzczony :P Fajny zimowy klimat na tej focie :( a u mnie jeszcze nie ma śniegu

    OdpowiedzUsuń
  4. A, no dzięki.
    U nas akurat pada, więc chwilowo niekorzystnie.
    Ale przyznam, że obecność śniegu pomaga nocnym zdjęciom. Zyskuje się nieco odbitego światła.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...