Pewnego listopadowego słonecznego dnia (śmiesznie to brzmi...:O))) wybrałem się pooglądać nowy zabrzański odcinek DTŚki. Niby często się tamtędy jeździ, ale widok z auta, to nie to, co widok "z nóg". Zamierzałem zrobić więcej zdjęć, skupiając się szczególnie na otoczeniu nowych węzłów.
Zacząłem od EC Zabrze, chodząc z narażeniem życia (i kontaktu z policją) po poboczu przed ekranami wyciszającymi (oczywiście od strony asfaltu). Niestety moje fotograficzne spojrzenie na świat najlepiej oddaje
pochmurna pogoda. Dlatego też zrobił się z tego spacer, a nie plener. Stąd tylko 2 zdjęcia. Jeszcze tam wrócę zimą.
Zapraszam Do Irlandii cały rok deszczu chmury grad,zimno i ogólnie mało fajne warunki :P
OdpowiedzUsuńOj, Irlandia to mi się marzy... :O)
OdpowiedzUsuń