Układ ul. Lompy i okoliczne na mapie Zabrze przypominają grzebień: od wspomnianej ulicy odchodzi w jednym kierunku kilkanaście ulic (na moje "googlowe" oko 14). Okolica wydaje mi się dosyć niebezpieczna, dlatego też nigdy nie byłem tam z aparatem, ale ciekawa pod względem fotowizualnym (taka dziewicza, pamiętająca "stare" czasy). Jednak przy okazji ostatniego zdjęcia zaszedłem jedną z odnóg wspomnianej ulicy od tyłu. Na poniższym zdjęciu zatem ul. Skarbnika.
niedziela, 5 lipca 2015
Jeden ząb z grzebienia
Etykiety: fotografia, Zabrze, Górny Śląsk, Śląsk
fotografia nocna
,
Górny Śląsk nocą
,
night photography
,
ul. Lompy
,
ul. Skarbnika
,
Zabrze nocą
,
Zabrze Zaborze
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
No nieźle chodzić po takich niebezpiecznych rejonach o takiej porze. Aż ciężko uwierzyć jak bardzo tętniła ta dzielnica życiem jeszcze pół wieku temu. Ja się dopiero wybieram do takich dzielnic ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://fotorelacjesilesia.blogspot.com/
Wiem, wpadam!
UsuńWiesz, tak na obrzeżach i po ciemku to nie ma tam wielu ludzi. Tak ze spoko.
Jest klimat :)
OdpowiedzUsuńLubię to! :o)
UsuńGdy ulice są ślepe, wytwarza się charakterystyczna wspólnota (z zaletami i, niestety, wadami). Co innego, gdy ulica, nawet mała, łączy jakieś dwa punkty i regularnie pojawiają się na niej ludzie niebędący jej mieszkańcami.
OdpowiedzUsuńPoetycko to napisałeś i do końca nie kumam, ale łączę się w interpretacji ;o)
UsuńMieszkam na ul. Skarbnika i zapewniam wszystkich ze jest tu bardzo spokojnie o bezpiecznie
OdpowiedzUsuńMieszkam na ul. Skarbnika i zapewniam wszystkich ze jest tu bardzo spokojnie o bezpiecznie
OdpowiedzUsuńNo dobra, ja w sumie jakoś przeżyłem ;o)
Usuń