Widzę ogromne zmiany :P panorama super aż z wrażenia ustawiłem sobie na tapetke :P.Szkoda ze nie odremontowano całego budynku tylko cześć no ale takie obrazki to codzienność;P pozdrawiam i super ze znowu ruszyło będę sprawdzał regularnie czy jest coś nowego
dzięki, Rafał, dzięki; co do wielkości zmian - czy ja wiem, czy takie wielkie? po prostu przestałem trzymać się niewolniczej konwencji; zobaczymy, co z tego wyjdzie; wciąż eksperymentuję
Powinno być tylko lepiej choć ci powiem ze czarno białe zdjęcia nie były złe miały fajny klimat, ja też bym może zrobił bloga ale kurde nie mieszkam w Zabrzu a u mnie miasteczko małe nie ma czego pokazywać :P W każdym badz razie cieszy mnie to bardzo ze blog się nadal trzyma bo mało stron o Zabrzu które pokazują więcej niż to co najbardziej znane w mieście pozdrawiam :P
Niesamowite znalazłem się w Zabrzu. Chłonę wzrokiem wszystkie ciekawie zrobione fotografie bo moje najpiękniejsze wspomnienia dotyczą zaokrętowania na m/s"Zabrze" i niezapomnianej Mamy chrzestnej Elżbiety Siemaszkiewicz dyr. Liceum w Zabrzu i dużo zawdzięczam ludziom tego miasta a miałem szczęście właściwie dzięki temu miastu zrealizować marzenia. Tymczasem pozdrawiam
Wiktorze, bardzo mi miło czyta się takie posty. Ja w zasadzie jestem adoptowanym Zabrzaninem (10-letnim dopiero), ale miasto to strasznie mnie fascynuje. Dlatego, niestety, pani Siemaszkiewicz kompletnie nie znam i nie kojarzę. Ja równiez pozdrawiam i zapraszam do wpadania.
Widzę ogromne zmiany :P panorama super aż z wrażenia ustawiłem sobie na tapetke :P.Szkoda ze nie odremontowano całego budynku tylko cześć no ale takie obrazki to codzienność;P pozdrawiam i super ze znowu ruszyło będę sprawdzał regularnie czy jest coś nowego
OdpowiedzUsuńdzięki, Rafał, dzięki; co do wielkości zmian - czy ja wiem, czy takie wielkie? po prostu przestałem trzymać się niewolniczej konwencji; zobaczymy, co z tego wyjdzie; wciąż eksperymentuję
OdpowiedzUsuńPowinno być tylko lepiej choć ci powiem ze czarno białe zdjęcia nie były złe miały fajny klimat, ja też bym może zrobił bloga ale kurde nie mieszkam w Zabrzu a u mnie miasteczko małe nie ma czego pokazywać :P W każdym badz razie cieszy mnie to bardzo ze blog się nadal trzyma bo mało stron o Zabrzu które pokazują więcej niż to co najbardziej znane w mieście pozdrawiam :P
OdpowiedzUsuńNiesamowite znalazłem się w Zabrzu. Chłonę wzrokiem wszystkie ciekawie zrobione fotografie bo moje najpiękniejsze wspomnienia dotyczą zaokrętowania na m/s"Zabrze" i niezapomnianej Mamy chrzestnej Elżbiety Siemaszkiewicz dyr. Liceum w Zabrzu i dużo zawdzięczam ludziom tego miasta a miałem szczęście właściwie dzięki temu miastu zrealizować marzenia. Tymczasem pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiktorze, bardzo mi miło czyta się takie posty. Ja w zasadzie jestem adoptowanym Zabrzaninem (10-letnim dopiero), ale miasto to strasznie mnie fascynuje. Dlatego, niestety, pani Siemaszkiewicz kompletnie nie znam i nie kojarzę.
OdpowiedzUsuńJa równiez pozdrawiam i zapraszam do wpadania.