Bogactwo form szczytów zabrzańskich kamienic w centrum przy ul. Wolności zaskakuje. Z reguły nie spoglądamy do góry w kierunku dachów i szczytów budynków, tym bardziej w Zabrzu, gdzie z założenia "nie ma na co patrzeć". A tu proszę: holenderskie szczyty niemal jak we francuskim Arras, różnorodne lukarny na dachach, wieżyca ze szpiczastym hełmem i wybór kominów.
A gdzieś tam dalej na drugim planie zabudowa nowoczesna (hotel, centrum handlowe), a z tyłu i na horyzoncie architektura przemysłowa (zabudowa "Huty Zabrze" z wieżą ciśnień i Koksownia "Jadwiga"). Architektura do wyboru i koloru.
Zdjęcie zrobiłem, jak i dwa w poprzednim poście, z ośmiopiętrowca przy rogu Wolności i de Gaulle'a.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz