Jakoś bardzo ciepło skojarzył mi się ten widok bloków przy ul. Barbary, stojących w jednym rzędzie, a w widzianej perspektywie sprawiających wrażenie półek z książkami w jakiejś wielkiej bibliotece. A że kocham bardzo książki, a półki pełne książek i biblioteki bardzo pozytywnie i ciepło mi się kojarzą, to poniższy widok też bardzo lubię. Usiadłbym jako wielki olbrzym pod takimi półkami i, czytając książki, ogrzałbym sobie nogi w światłach ul. Wolności.
Ale pojechałeeem!
W szerszej perspektywie (drugie zdjęcie) widok traci już nieco swój "bibliotekarski" urok, choć w sumie... bloki Kowalskiej/Barbary mogłyby być regałami w jakiejś bibliotece.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz