Dawno nie byłem w plenerze (czy też "na mieście" z aparatem). Dziś nadarzyła się okazja, wiec wybraliśmy się z Sewerem w okolicę, gdzie "można dostać nożem w plecy". Chodzi o kwartał Niedziałkowskiego w dzielnicy Zabrze Centrum Północ. Nożem nie dostaliśmy, a wręcz wrażenie odwrotne wynieśliśmy, przy okazji generując obfity materiał zdjęciowy. Nigdy tam wcześniej nie byłem, poza zwykłym przejściem kilkoma ulicami podczas comiesięcznych wypadów piątkowych z kolegami do miejscowej knajpy "Biały Słoń" na ul. Cieszyńskiej (polecam dobre piwa i niezły klimat).
Na początek jedna z podwórkowych bram, która nas od dawna intrygowała, przy ul. Dąbrowskiego.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz