sobota, 5 maja 2012

Ul. Żeromskiego - czasem pozory mylą

Znów, skuli chwilowego braku nowości, odkurzanie archiwów. Tym razem 27 czerwca 2010. 

Zwiedzałem wtedy podwórka zlokalizowane ul. AK i Żeromskiego. Właśnie przy tej drugiej ulicy fotografowałem jedno z przylegających do ścian Linodrutu podwórek, gdy z klatki jednej z kamienic wyszedł młody człowiek z nieprzyjemnym do mnie nastawieniem: "A co się tutaj fotografuje? Co to za zdjęcia? To teren prywatny". W zasadzie zawsze się zgadzam z tego typu zarzutami, no bo po co ktoś robi na moim (w zasadzie naszym) wspólnym podwórku jakieś zdjęcia. Z drugiej strony, prawnego zakazu nie ma, tym bardziej, że z reguły na każde niezamknięte podwórko można wejść i choćby pooglądać, to czemu i zdjęcia nie zrobić. Taką zasadą i ja się zawsze kieruję. Dlatego, niezrażony atakiem słownym owego pana, z uśmiechem i otwartością podszedłem do niego i wyjaśniłem, że to dla siebie, że robię taką dokumentację, że mam bloga itp. Pan się nieco zrejterował, bo myślał, że to znowu jakiś dziennikarza albo z urzędu miasta (rzeczywiście aż tak często się tam pojawiają?), że się zdenerwował, bo rożni tacy tu chodzą (no i cóż z tego? no chyba, że spokój zakłócają - szczegółów nie znam). 

Po chwili rozmawialiśmy swobodnie i nawet zrobiłem temu panu 6 zdjęć, 2 nawet pozowane - wybrałem jednak to poniższe, złapane podczas rozmowy. Uprzedzałem go, że wrzucę na bloga. Sprzeciwu nie wyraził. Zapraszałem go nawet do wejścia, mając nadzieję, że je wtedy (rok temu) umieszczę, jednak robię to dopiero teraz. 

Czemu taki tytuł posta? Pan się do mnie wrogo nastawił - niepotrzebnie. Ja tez myślałem, że oberwę, ewentualnie z obelgami pogonią mnie z podwórka, a miło się zaskoczyłem...


4 komentarze :

  1. też spotykam się z taką rekacją jak zaczynam fotografować "inne" miejsca. Jak mam dobry dzień to tłumacze ze dla siebie. A jak nie to uciekam z miejsca zdarzenia...

    OdpowiedzUsuń
  2. to pisała Rzaba ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że tematyka "Ludzie w obiektywie" nie jest ci tak do końca obca jak mówiłeś ! Niezłe zdjęcie i ciekawa znajomość !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. No wiesz, u mnie takich zdjęć jest raptem 1%, więc trudno tu mówić o jakiejś regule. Ot, po prostu staroć z archiwum.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...