Czyli biskupickie zaułki ul. Bytomskiej.
Widoczna ściana kamienic kojarz mi się z oglądaną ostatnio "Ziemią obiecaną" Wajdy. Przewijały się tam często przed oczyma szpalery kamienic starej fabrycznej Łodzi, może w nieco innym stylu, ale z dominantą czerwonej cegły, jak to u przemysłowców wtedy bywało. Do tego ta nieokreślona pochmurna pogoda jesienno-wiosenna podobnie, jak na poniższym zdjęciu.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz