Szeroko

Czyli widoki ogólne z galeriowca (pierwsze) i okna budynku przy ul. Powstańców Śl., niemal naprzeciwko galeriowca. Do tego drugiego budynku ciężko było się dostać. Na 8 lokatorów, 6 nie miało zaufania, jednego nie było, dopiero ostatni mnie wpuścił. I tyle się człowiek namęczył i... nie zrobiłem żadnego zdjęcia, bo widoki były nieciekawe. Spróbowałem zatem uderzyć w dalsze skrajne klatki, tuż przy ul. Piastowskiej, z nadzieją uchwycenia Zandki. Tam było trudniej, bo aby dostać się do domofonu konieczne było sforsowania bramki podwórkowej - też na domofon. Ale po zadzwonieniu do 3 lokatorów, czwarty mnie wpuścił (mówię, że jestem fotografem i czy mógłbym zrobić zdjęcie z klatki schodowej). I tam widoki też mało ciekawe, ale ciekawsze, niż w pierwszej klatce. Uchwyciłem podwórzec z parkingiem za UM, blisko targu kwiatowego przy Średniej. Widok może nie powala, ale zawsze chciałem mieć tę glazurę budynku (dawnego?) UM na zdjęciu.

Dwa razy

Marzyło mi się ten efektowny budynek zabrzańskiej straży uwiecznić z góry, umieścić go w nocnym krajobrazie Zabrza. Wejście na galerię budynku tuż przy UM wznieciło tą nadzieję. Niestety, budynek ów stoi za daleko, jak na możliwości mojego sprzętu, jak również przesłaniają go drzewa (i fragment budynku). Próbowałem go również uchwycić z innego budynku, po drugiej stronie ul. Powstańców Śl. (tego właśnie widocznego na pierwszym zdjęciu). Niestety, było jeszcze gorzej (więcej drzew).  Na szczęście mamy zimę, więc widać przynajmniej zarysy. Ale widzi mi się, że muszę uzyskać wejście do ratusza - tam, wydaje mi się, jest najlepsza pozycja (bo na wieżyczkę to chyba w ogóle nie ma szans).

Trochę podobnie

Widok trochę podobny do tego wcześniejszego, bo te same bloki na Curie widać, ale tym razem dokładniej widać te na Hermisza i nawet trochę os. Kopernika się załapało. Na niebiesko "świeci" Dąbrowskiego, a obok nowy budynek ŚCCS. Całkiem też ładnie prezentuje się osiedle przy Londzina. A główną bohaterką jest Jagiellońska, nad którą świeci neon Hotelu Ibis.

Ratusz, głupcze!

Ratusz, markiet "Palant", dawna zabudowa Huty Zabrze, wieża ciśnień (w ruinie), ul. Hagera i Koksownia "Jadwisia" - oto, co widać na tym zdjęciu. Muszę przyznać, że ratusz od tej mniej znanej strony wygląda efektownie.

Wymarzłem się...

...ale za to będzie trochę nowych widoków.
I przy okazji mam nocne selfie.

"Kamienica Pod Orłem" - B-sides & Rarities

Niemal każdy szanujący się wykonawca rockowy posiada w swoim archiwum nagrania, które z rożnych przyczyn nie trafiły na regularne albumy: albo nie były wystarczająco dobre, albo nie pasowały do całości. Z reguły wtedy ów wykonawca wrzuca takie utwory na strony B singli (tzw. B-sides). Często bywają tez utwory nagrane typowo na jakąś składankę (np. charytatywną) lub na inną płytę rozprowadzaną w małej ilości egzemplarzy; bywają również zarejestrowane nietypowe wykonania danego utworu (np. na koncercie innego wykonawcy). Takie rzadkie nie pojawiające się na regularnych wydawnictwach utwory to tzw. "rarities".

Ja, i chyba każdy fotograf, mam w swoim portfolio kilka takich bisajdów i rarytasów, pochodzących ze znanych już sesji. To nawet nie zawsze odrzuty, ale jakoś nie złożyło się, aby to wcześniej opublikować. Czynię to zatem teraz, bo akurat chwilowo nie mam nowych widoków, a blog musi żyć.

Poniżej kilka nieznanych ujęć z pobytu na dachu u sławkowej "Kamienicy Pod Orłem".

To identyczne ujęcie, co wcześniej (http://fotozabrze.blogspot.com/2014/12/place.html), ale inne zdjęcie (np inne cienie przechodniów). Chciałem je jeszcze pokazać w BW.

Znów bez koloru - podwórko "Kamienicy Pod Orłem". Z tyłu góruje Admiralspalast.

Ul. 3 Maja przesłonięta przez dach Kamienicy.

Admiralpalas, Główny UP z tyłu i... znów dach Kamienicy. A w oddali widoki.

Dachy, światła, gzymsy, szczyty, kominy i anteny. Daleko majaczy wieża przy byłej hucie.

 

Podoba mi się to zaokrąglenie klatki schodowej Kamienicy. Musiałem ciąć do kwadratu, bo za dużo nieba wyszło.

US

Nie chodzi tu akurat o płytę Petera Gabriela z 1992 r., ale o nasz zabrzański sympatyczny Urząd Skarbowy, górujący nad ul. Bytomską, Zandką i stadionem Stali Zabrze. Zdjęcie robiłem z nasypu niedaleko CH "Palant", mając nadzieję na lepsze widoki. Zrobiłem więcej, ale wybrałem tylko ten, na US.

Ça uliça

Czyli "ta ulica" ;o) W sumie nie koniecznie ta, bo to jedna z wielu w Zabrzu i nie mam jakoś do niej szczególnego sentymentu. Wyróżnią ją tylko fakt, że jest niemal idealnie naprzeciwko bramy wjazdowej na podwórko budynków przy ul. Kasprowicza, już przeze mnie wcześniej fotografowanych. Ulica ta nosi nazwę Mikołaja Reja i podwórko wydaje się być jej przedłużeniem. A sama ulica to skupisko parterowych szeregowców i bliźniaków jeszcze z okresu przedwojnia. Ulicę sfotografowałem z jednego z trzech wspomnianych budynków z najwyższego okna klatki schodowej.

Z drugiej strony

Tytuł mówi wszystko. Patrz też na poprzedni post.

Toooooryyyy

Znów tam wlazłem, czyli na wiadukt na ul. Bytomską w Biskupicach. I taki oto widok mi się ukazał (w kierunku Bytomia), z ciągnącymi się do rzeczonego miasta torami. Na szczęście w Zabrzu wciąż mamy czynne linie tramwajowe.

"Jest taki samotny dom" i inne opowieści

Trudno powiedzieć, że jest on samotny, bo ma dwóch sąsiadów po bokach, ale inaczej ustawiony i węższy wydaje się osamotniony. A nad dachami szalejące dymy z kominów. Znów brakuje tu obfitego śniegu. Jest to inne ujęcie pokazywanych już wcześniej szeregowców. 

Na drugim zdjęciu słynne biskupickie opleroki. Musiałem ciąć do proporcji 2x1 ze względu na ich poziomą budowę i dosyć dużą odległość, przez co większość kadru zajmowały pola na pierwszym planie. Ot, taki foto-odrzut, ale myślę, że ciekawie sobie spojrzeć na te ten malowniczy kolorowy kalejdoskop okien w tej długiej pięknej zabytkowej kamienicy Biskupic. 

A na końcu przyrodnicza nocna impresja, czyli próba złapania dużego Księżyca nad droga na hałdę - nieudana (Księżyc malutki i bardzo jasny, ale tak to z reguły bywa bez wykorzystania HDRa), ale klimat tego zdjęciowego wieczoru pozostał.

Kole torów

Ponownie krajobraz z malowniczym kościołem pw. Wniebowzięcia NMP w Biskupicach, ale tym razem nie z hałdy, a z drugiej strony ul. Trębackiej (przyjmując, że hałda jest po "pierwszej" stronie), a konkretnie z nasypu kolejowego na granicy Zabrza i Rudy Śl. Przy okazji dla mnie zaskoczenie, bo tory ośnieżone, śnieg dawno nie padał, wiec czułem się tam bezpiecznie, myśląc, że to trakt nieuczęszczany przez pociągi. A dosłownie minutę po moim zejściu z torów przejechał tamtędy z impetem towarowy skład. Miałem szczęście...

Szeregowce

Oczywiście, z biskupickiej hałdy nocą nie mogło również zabraknąć tego widoku, czyli rzutu oka na podwórko pomiędzy dwoma szeregowcami przy ul. Bytomskiej.

Silesiana, czyli przemysł, kościół i familoki

Zawsze łaziłem po biskupickiej hałdzie za dnia, ale dlaczego i nie wieczorem? Zatem poszedłem. Jeszcze nie ma tej białe pięknej gęstej zimy, ale widoki już są piękne. I też z góry! Będzie więcej :O)

Sto tysięcy

Nie, nie, to nie kwota, jaką dostałem za sprzedaż zdjęć, ale liczba wyświetleń mojego bloga, która stuknęła 26 grudnia 2014. Nastał nowy rok, czas zatem na małe podsumowanie statytstyczne ubiegłego roku, tym bardziej, że nigdy takowego postu nie zamieszczałem, podczas gdy wielu blogerów bawi się w takie podsumowania.

100 tys. odsłon to nie porażająca liczba jak na blog 4,5 letni (Google liczy statystyki od maja 2010, choć blog istnieje od czerwca 2009, ale ten pierwszy rok można sobie darować, mało kto tu zaglądał), ale pamiętajmy, że jest to blok lokalny, poświęcony tylko fotografii jednego miasta. Nie ma tu zdjęć podróżniczych, fajnych dziewczyn czy tez innych aktów, które to tematy przyciągają czytelników. Nie publikuje z reguły także osobistych wynurzeń na różne tematy, prawie nie prowadzę dyskusji okołofotograficznych, zatem poza zdjęciami... nuda.

Ale w ostatnim miesiącu Fotosubiektywnik osiągnął ponad 5 tys. wyświetleń miesięcznie, co daje ponad 150 dziennie, co mnie bardzo cieszy. Nie są to (podobno) miliony odsłon najpopularniejszych blogów w sieci, a popularne w Polsce po kilka tysięcy dziennie, tak że i tak jestem daleko w tyle. Pal licho!

Odsłony od początku indeksowania przez Google Analytics.

Najważniejsze, że blog z każdym miesiącem zyskuje, szczególnie po ostatnich publikacjach nocnych zdjęć Zabrza. Poza tym w porównaniu z poprzednim rokiem blog zanotował same wzrosty (ponad 9 tys więcej odsłon, ponad 2 tys. więcej użytkowników).

Porównanie roku 2013 i 2014

Najczęściej w 2014 odwiedzali Fotosubiektywnik, co raczej oczywiste, krajanie. Na drugim miejscu też krajanie, ale ci, co wyjechali do Niemiec, potem Holendrzy (?) i Anglosasi. Reszta już symbolicznie.

Pięcioma najpopularniejszymi postami były kolejno:

• nocny widok wieży ciśnień na ul. Zamojskiego (listopad)
• czarnobiałe zdjęcia z Mikulczyc (lipiec)
• ul. Roosevelta nocą (grudzień)
• pierwsze nocne z góry z DMiTem (paźdzernik)
• widok na ul. Wolności z góry z bloku przy ul. Przy Bramie

Co przyniesie rok 2015? Zobaczymy.

Dachy dwuspadowe

W Europie, w Polsce, na Górnym Śląsku, w Zabrzu jest tego pełno. Typowe budownictwo przedwojenne, po wojnie stosowane już raczej tylko w domach jednorodzinnych. Poniżej kilka przykładów takich budynków, należących do zabrzańskich osiedli mieszkaniowych, które pochodzą już z prezentowanych na blogu sesji (ale zdjęcia nowe).

ul. Gliwicka

ul. Żeromskiego

ul. Różańskiego