To jest to, czego nie doświadczyłem od dawna - czyli obserwowania Zabrza z góry, a konkretnie z dachu. Dzięki uprzejmości Arkadego udało mi się wejść na dach narożnej kamienicy na pl. Krakowskim. Daje ona nieco odmienne widoki, niż te, które obserwowałem z grupy kamienic po przeciwnej stronie placu w marcu 2015. Lepiej widać ul. Lutra i Krasińskiego i ich architekturę (kościół i wieżę ciśnień szpitala), nieco gorzej sam plac, ale te pierwsze widoki naprawdę zacne - ich próbka poniżej. Chciałbym tam wrócić, bo muszę przyznać mam jeszcze kilka pomysłów, a zabrakło mi jednego obiektywu. Ale jeszcze coś dorzucę. Dziękuję Arek!
PS: Przy okazji po godz. 17 Zabrze zaczyna generować z kominów takie ilości zanieczyszczeń powietrza, że chodzenie po dachach o tej porze to w zasadzie przebywanie w dymie.
Niesamowity widok! Chociaż pewnie siedzenie w tym dymie jest średnio przyjemne ;)
OdpowiedzUsuńWidoki z góry zawsze fajne :o) Na szczęście dymu nie było aż tak dużo. Gorzej po zmroku...
UsuńTakie panoramy są świetne,
OdpowiedzUsuńDokładnie! Sama przyjemność :o)
Usuń