Pokazywanie postów oznaczonych etykietą górnikowe murale. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą górnikowe murale. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 23 kwietnia 2013

Google Street View już w Zabrzu

Od dziś większość GOP jest dostępna w ramach usługi Google Street View. Zatem można sobie pooglądać nasze piękne Zabrze z perspektywy przechodnia, nie ruszając się z domu. Dla fotografów zawsze zostaje jeszcze osobisty punkt widzenia, którego GSV nie zastąpi, a na podwórka auta Google raczej nie wjeżdżają. 

Ale jest pewna tego zaleta: zawsze można wykryć górnikowe murale, o których nie mam pojęcia, że istnieją. Ponizej porównanie z dwóch źródeł tego murala, który już znacie.



piątek, 22 marca 2013

Górnik na Waryniolu

Przy ul. Grunwaldzkiej kwartał starej zabudowy sąsiaduje bezpośrednio z budynkami nowymi, z lat 90. Oba kwartały znajdują się na tzw. os. Kotarbińskiego, kiedyś zwanym Waryniolem. Tutaj też natknąłem się na bardzo widowiskowy górnikowy mural widoczny z ul. Grunwaldzkiej właśnie na ścianie budynku owego starego kwartału tuż przy wjeździe do nowego kwartału (taki mural "graniczny"). Kilka kroków dalej znajduje się kolejny, ale już podniszczony i obity.

 

W tunelu jednego z budynków nowego kwartału natknąłem się na murale znajdujące się na obu jego ścianach. Pierwszy to typowa prezentacja lokalnego patriotyzmu, za to drugi to proste zobrazowanie klubowych kolorów.




poniedziałek, 25 lutego 2013

Jankowe murale

Ul. Jarzębia. Ostatnie znalezione na os. Janek górnikowe murale. Trzeba przyznać, bardzo kolorowe.
Z pierwszym sąsiaduje wylewny patriotyzm.



piątek, 8 lutego 2013

Na bogato 2

Po drugiej stronie ul. Makoszowskiej, gdzie zrobiłem zdjęcia murali zaprezentowane 2 posty wcześniej, znajduje się grupka 3 innych, ale każdy "z innej parafii". Jeden "wisi" na tylnej ścianie osiedlowego sklepiku, drugi to długi kolorowy mural na ścianie garaży, a trzeci -ten podoba mi się najbardziej - niemal czarno-biały, niemal wintadżowy: brudnopomarańczowy (złoty?) napis na czarnym tle. Oszczędnie i ze smakiem, z nawiązaniem do górniczych tradycji.




wtorek, 5 lutego 2013

Trójka na Reymonta

Czyli trzy garażowe górnikowe murale na os. Reymonta przy ul. Wyczółkowskiego i Klonowej. Przy okazji dzięki Sewerowi za wskazanie ich miejsca.

Potwierdza się pewna rzecz, jeśli chodzi o te murale: zawsze są widoczne, nigdy nie są ukryte na tylnych ścianach, od strony podwórek itp. Początkowo, zaczynając serię, myślałem, że będą one głównie na tylnych (niewidocznych lub mało widocznych) cianach garaży, śmietników, transformatorów itp. 23 udokumentowane dotychczas murale są jasno i wyraźnie eksponowane. Niby to oczywiste - to taka swoista reklama klubu, potwierdzenie uwielbienia i zaznaczenie terenu. Czyli musi być akceptacja społeczna dla tego typu działa, bo wybór takich ścian uniemożliwia konspirację, malowanie w nocy, gdy nikt nie widzi, jak to bywa z graffiti. Innymi słowy, mural jest to zaplanowany i przemyślany projekt artystyczny kibiców, tworzony za dnia, za pozwoleniem właścicieli i/lub społeczności (pamiętam, jak malowali koło mojego miejsca zamieszkania: kilka letnich dni, w pełnym słońcu, przy przechodzących przechodniach). Nie jest to (raczej) działanie konspiracyjne.
Chyba dlatego tak je lubię.





wtorek, 29 stycznia 2013

Na bogato...

...bo na Janku naprawdę dużo jest górnikowych murali. W promieniu 200 m jest ich w sumie 10 w 3 punktach (tyle znalazłem, może jest więcej). Poniższe tyle razy mijałem samochodem i zawsze o nich zapominałem. Dlatego dzięki za namiary dla przecie. Swoją drogą przy okazji dowiedziałem się,  ze Wojtek Wilczyk był tam też rok temu i pięknie je udokumentował swoim Noblexem 135U. Co ciekawe, był też niedawno niemal pod moim blokiem, dokumentując te same murale, co niedawno ja. Ciekaw jestem efektów.





wtorek, 1 stycznia 2013

Bart Simpson kibicem Górnika Zabrze?

Taki sympatyczny mural "wisi" na jednym ze sklepików przy u. Różańskiego. Druga ściana tego sklepiku potwierdza fascynacje autora (i Barta?).


sobota, 15 grudnia 2012

Górnikowe murale

Zdumiewa mnie różnorodność form murali poświęconych klubom piłkarskim - choć przecież na razie spotkałem się tylko muralami KSG (i chyba w Zabrzu tylko takie będą). Poniżej piękne sztuki przy ul. Armii Krajowej. Ten ostatni nawet w odniesieniu do Wisłoki Dębicy, czyli zaprzyjaźnionego klubu z Podkarpacia. Swoją drogą piękny, zakrywający brzydką ścianę przydrożnego garażu.








niedziela, 9 grudnia 2012

Naprawdę niezłe murale

W dzielnicy Zabrze-Centrum Południe znajduje się kilka naprawę fajnych murali poświęconych Górnikowi Zabrze. Te poniżej, na os. Sobieskiego, powstały w tym roku, z tego, co pamiętam, w okresie od maja do lipca (nie wiem, czy tego najdłuższego nie kończono jeszcze we wrześniu). Zresztą wykonywane były za zgodą zabrzańskiej ZSM, bo chłopaki robili to przez długi czas, za dnia, w obecności przechodniów. Zatem - tuszę - musieli mieć zgodę. Zresztą są to murale dobrze wykonane, ze starannością, dbałością o szczegóły, nie szpecące, a raczej ubarwiające lokalne otoczenie, a przy okazji, zakrywające brzydkie mury (to ostatnie przynajmniej w pierwszym przypadku, tylko nie rozumiem, dlaczego nie dociągnęli białej farby do granic muru). Nie podoba mi się jedynie podejście w najdłuższym z tych murali (zdj. nr 2) - te zamaskowane twarze sugerują agresję i kibolstwo. No chyba, ze ja to tak odbieram - nie jestem fanem futbolu, drużyn klubowych itp. Stąd, być może, moja nadinterpretacja.

Przy okazji zwracam się z prośbą do każdego, kto zna podobne murale w Zabrzu o podesłanie namiarów na ich lokalizacje, czy to w formie komentarza pod postem, czy w formie e-maila (adres pod moją gębą).




środa, 5 grudnia 2012

poniedziałek, 26 listopada 2012

Lokalny patriotyzm / Localism

Jak Zabrze, to i Górnik Zabrze. Fani tej drużyny co i rusz zaznaczają swoją obecność i uwielbienie dla ukochanej drużyny w formie wszelakiej maści gorszych lub lepszych murali. Poniżej przykłady niezłe, ale już zniszczone (pamiętam, jak jeszcze niedawno wyglądały całkiem nieźle). Znam jeszcze kilka innych w stanie doskonałym. I one, muszę przyznać, cieszą oko. Oczywiście, gdy wykonane są z pomysłem i nie szpecą, a czasem wykonane za pozwoleniem lokalnych spółdzielni. Innych nie popieram. Poniższe to raczej efekt samowolki, ale ten pierwszy całkiem ładny (nawet jest herb miasta!).

Edit 15.12.2012: poniższe murale w lepszym stanie w poście sprzed 3 lat (20.06.2009).


 Ul. Żeromskiego
 Ul. Chłopska
Ul. Chłopska

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...