W "starej" części Zandki, pomiędzy ul. Cmentarną, Bończyka, Na Piaskach i Lazara, w odróżnieniu od charakterystycznej zabudowy osiedla dla urzędników i dyrekcji dawnej huty Donnersmarcka (pomiędzy ul. Bytomską i Bończyka), dominują ceglane nietynkowane kamienice zwane familokami. W świetle ulicznych latarni ich cegły stają się pomarańczowe, co ładnie komponuje się z granatem wieczornego nieba. Budynki te nie należą do głównego osiedla i chyba są starsze, niż wspomniane budynki urzędnicze, i nie związane z hutą, ale tego niestety nie wiem. Wnioskuję to tylko z odmiennego charakteru zabudowy i lokalizacji nieco na uboczu głównego osiedla. Czy mam rację?
ślicznie złapane światło!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ale w sumie takie światło tam było :O)
UsuńPięknie ujęte i opowiedziane.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa o mojej grafomanii ;o)
Usuń