Ostatnio powróciłem do długich czasów naświetlania, czyli powyżej 30 s (innymi słowy korzystam z opcji bulb i "strzelam foty na wężyku"). To poniższe naświetlałem 78 s na asfalcie ul. Bytomskiej w Biskupicach, łapiąc światła przejeżdżających aut, a tak naprawdę budynek biskupickiego "czerwonego zamku" biskupickich opleroków. Efekt wyszedł ciekawy, jednak nie uniknąłem prześwietleń, ale kto by się spodziewał w Biskupicach akurat o tej porze takiego natłoku aut. Nie powtarzałem ujęcia ze względu na fakt, iż aparat leżał dosłownie na ulicy przy jednej z kałuż. Ryzyko ochlapania tudzież rozjechania aparatu było całkiem duże.
To nie Opleroki! To Czerwony Zamek. Znowu Pan popełnia ten sam błąd.
OdpowiedzUsuńOj racja! Poprawione :o)
UsuńTe smugi świateł wyglądają bardzo efektownie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWięcej Biskupic poproszę :)
OdpowiedzUsuńPiękna, ale trochę zaniedbana dzielnica...
No są są i będą. Zapraszam! :o)
Usuń