Na pierwszym planie dach, po którym skakaliśmy, na drugim planie dach, po którym też chodziliśmy. A gdzieś tam z tyłu góruje zabrzańska Anna. Jedna rzecz się tu udała. Ktoś akurat zapalił światło przed klatką schodową na podwórku, dzięki temu czarna dziura podwórka ładnie się oświetliła do zdjęcia.
Świetne! Oświetlone podwórze jest pięknym kontrapunktem dla wieży kościoła.
OdpowiedzUsuńZgadza się! O to chodziło :o)
Usuń