Dzięki! No w sumie był, bo się musiałem zakomunikować na domofonie, kim jestem po co włażę itp., ale... poskutkowało. Za to w innej klatce musiałem nieźle walczyć, ale opowiem to przy okazji jednego z kolejnych postów. Pozdrawiam!
Odpozdrawujem :) Mieszkam w Bratysławie i sam nieraz znajduję świetne widoki na przeciw klatek schodowych - zastanawiam się, jak reagowaliby ludzie na cudzoziemca z aparatem ;) No cóż, oprócz talentu brawa za odwagę i dążenie do celu :)
Dzięki! Ale ja w sumie jestem dosyć introwertyczną i nieśmiałą osobą, dlatego nie widzę podstaw do posądzania mnie o odwagę :O) Akurat chodzenie po klatkach schodowych, nawet tych zamkniętych za domofonem, uważam za dosyć małą granicę do przekroczenia dla odwagi. Fakt faktem, że chyba dla wielu to jednak może być problem. W sumie do mieszkań jeszcze nie wchodzę... ;o)
Fantastyczne :) Był problem z wejściem na taras?
OdpowiedzUsuńDzięki! No w sumie był, bo się musiałem zakomunikować na domofonie, kim jestem po co włażę itp., ale... poskutkowało. Za to w innej klatce musiałem nieźle walczyć, ale opowiem to przy okazji jednego z kolejnych postów. Pozdrawiam!
UsuńOdpozdrawujem :) Mieszkam w Bratysławie i sam nieraz znajduję świetne widoki na przeciw klatek schodowych - zastanawiam się, jak reagowaliby ludzie na cudzoziemca z aparatem ;) No cóż, oprócz talentu brawa za odwagę i dążenie do celu :)
UsuńDzięki! Ale ja w sumie jestem dosyć introwertyczną i nieśmiałą osobą, dlatego nie widzę podstaw do posądzania mnie o odwagę :O)
UsuńAkurat chodzenie po klatkach schodowych, nawet tych zamkniętych za domofonem, uważam za dosyć małą granicę do przekroczenia dla odwagi. Fakt faktem, że chyba dla wielu to jednak może być problem. W sumie do mieszkań jeszcze nie wchodzę... ;o)
Super Rafał, ja właśnie leże w namiocie w górach i oglądam Twoje zdjęcia, pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDzięki, Artur! Ale w sumie, że też nie masz co innego do roboty :o)
UsuńNie zamarznij tam czasem (i masz zasięg?).
Pozdrawiam!
pieknie! i jaka kolorowa luna nad miastem :) Prawie jak moja zorza polarna heheheh
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
To nie łuna, to smog ;o))
Usuń