Ostatnio dokumentacja bliżej domu, ale głównie dlatego, że zmieniłem nieco podejście fotograficzne i czuję potrzebę ponownej dokumentacji. Podobny do poniższego widok już kiedyś rejestrowałem, ale z innej klatki schodowej podwórka przy ul. Żeromskiego, tak że trochę trudno oba dokładniej porównywać. Jedyne, co widać, to to, że ściana hali Linodrutu (ta z luksferami), która kiedyś tam stała, teraz jest już tylko murem zakładu, bo ją wyburzono. Tylko kominy fabryki wciąż świadczą o jej dawnej świetności. Ciekawe, kiedy je wyburzą?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz