To podwórko przy ul. Bytomskiej, wspólne dla dwóch okazałych kamienic, jest jednym z większych "zamkniętych" podwórek, jakie widziałem w Zabrzu. Pozwolę tutaj sobie przy okazji o pewne małe nadużycie, które mam zamiar zweryfikować: zimowym wieczorem będę tu widział obraz z kart Dickensa. Ale poczekajmy na śnieg...
Że teraz nie ceni się dobrej architektury. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń